piątek, 30 października 2015

Z ekranu pod pióro #9 - "Hotel Transylwania 2"

Źródło: Filmweb
Tytuł: Hotel Transylwania 2
Reżyseria: Genndy Tartakovsky
Premiera: 2015
Gatunek: animacja, komedia, familijny

Pierwszą część Hotelu Transylwania obejrzałem już dłuższy czas temu w telewizji - natknąłem się przypadkiem, miałem akurat ochotę to spróbowałem. Okazał się to być kawał dobrej animacji, który niesamowicie bawi i zdecydowanie warto go obejrzeć. Na drugą część planowałem iść do kina już tydzień temu, jednak ostatecznie udało się to w ostatnim tygodniu (swoją drogą uwielbiam tanie środy w Cinema City). Liczyłem na równie dobrą zabawę i się nie przeliczyłem.

Drac został dziadkiem, jednak nie jest do końca szczęśliwy - jego rudowłosy wnuczek bardzo późno kiełkuje. Tak późno, że zachodzi obawa, iż w ogóle nie wyrosną mu kły. Co gorsza - być może jest człowiekiem! Co prawda Hotel otworzył swoje podwoje dla gatunku ludzkiego, jednak wielowiekowy wampir mający za wnuczka człowieka? Nie, to nie może być prawda. Dracula nie może sobie na to pozwolić, zwłaszcza ze względu na dziadka Vlada. Razem ze swoimi potworzastymi przyjaciółmi postanawia pomóc Denisoviczkowi w staniu się pełnoprawnym wampirem.

środa, 28 października 2015

"Tetragon" - Thomas Arnold

Źródło: Lubimyczytac
Autor: Thomas Arnold
Tytuł: Tetragon
Wydawnictwo: Agencja Reklamowo - Wydawnicza VECTRA
Stron: 408
Data wydania: 14 października 2015


To już trzecia książka wydana przez Thomasa Arnolda (pseudonim artystyczny) i również trzecia, którą miałem okazję przeczytać. "Tetragon" jest kontynuacją losów detektywów Rossa oraz Adamsa pracujących dla policji w Cleveland - pierwszą powieścią, w której mogliśmy ich poznać było "33 dni prawdy". Po jej lekturze już wiedziałem, że koniecznie będę musiał przeczytać "Tetragon", chociaż nie wiedziałem czego się po nim spodziewać - nigdy nie wiadomo czy forma nie spadnie albo się po prostu gdzieś noga nie podwinie. Na całe szczęście nic z tych rzeczy nie miało miejsca.

Gdy znika syn wiceszefa policji, wszyscy wiedzą, że nie będzie to łatwe śledztwo. Jeśli dodamy do tego ślady krwi zaginionego w dość podejrzanym miejscu, otrzymamy piekielnie trudne śledztwo. To jednak dopiero początek serii nieszczęść, jaka napotkała policję z Cleveland. Zaginięcie kapitana Goldwyna - szefa wydziału zabójstw - jest jedynie kolejnym kamieniem milowym w tej arcytrudnej układance. Detektyw Adams oraz detektyw Ross starają się nie tylko rozwikłać zagadki tajemniczych zaniknięć, ale również próbują je połączyć z innymi wydarzeniami. To będą zdecydowanie bardzo długie śledztwa.

poniedziałek, 26 października 2015

Marry Kiss Cliff TAG

Źródło: Cynamon Katie Books
Cześć i czołem! Dzisiaj mamy taki tam śmieszny TAG - Marry Kiss Cliff! :) Do zabawy zaprosiła mnie KittyAilla z bloga Biblioteczka Ciekawych Książek - dzięki! Nie będzie kombinatoryki, nie będzie głębokich odpowiedzi, zastanawiania się nad sensem życia. Nie poznacie również dodatkowych informacji o mojej skromnej osobie. Poznacie jednak mój stosunek do niektórych żeńskich postaci występujących w różnych książkach. :)

W dużym skrócie na czym polega TAG: jest sobie kilka rund, w tym przypadku pięć. W każdej z rund losujemy trzy postacie przeciwnej nam płci, które wcześniej spisaliśmy sobie gdzieś na kartce albo w jakimś pliku tekstowym. Można się łatwo domyślić, że w moim przypadku będzie to łącznie piętnaście bohaterek. W każdej rundzie spośród wylosowanych trzech postaci wybieramy:

środa, 21 października 2015

"Straż! Straż!" - Terry Pratchett

"Straż, Straż!" - Terry Pratchett
Źródło: Lubimyczytac
Autor: Terry Pratchett
Tytuł: Straż! Straż!
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa
Stron: 384
Data wydania: 20 sierpnia 2015


Terry'ego Pratchetta nie trzeba chyba nikomu przedstawiać - nie wszyscy czytali jego dzieła, ale z pewnością każdy słyszał choć raz jego nazwisko. Zmarły w marcu 2015 roku autor był pisarzem bardzo płodnym - sam "Świat Dysku" to ponad 40 tomów, a jeśli doliczymy do tego około dwudziestu innych książek oraz wiele współprac z innymi autorami, to da nam jako taki obraz pisarskiego giganta. "Straż! Straż!" to ósmy z kolei tom cyklu o świecie istniejącym na skorupie A'Tuina i pierwszy z kolekcjonerskiej serii wydawanej aktualnie przez wydawnictwo Prószyński i S-ka we współpracy z Edipresse. 

Służba w Straży Nocnej nie przynosi ani szacunku, ani autorytetu. Co innego bycie Patrycjuszem, który z każdej opresji wyjdzie cało, a wszystko co robi, robi dla miasta. Gdzie tu kapitanowi Vimesowi , dowódcy Straży Miejskiej Ankh-Morpork, porównywać się do najważniejszej osoby w milionowej metropolii? Co innego, gdy na arenę wskoczą zapędy monarchistyczne wspomagane kilkoma tonami mięśni i piękną klawiaturą ogromnych kłów. Wówczas nawet zapijaczony kapitan może okazać się wybawieniem. No, z niewielką pomocą pogromcy wszystkich przestępców, który jest największym krasnoludem na całym Dysku.

wtorek, 20 października 2015

zDYCHAj ubogi języku! #16 - miks wszelaki

Witam serdecznie w kolejnym odcinku cyklu "zDYCHAj ubogi języku"! Co prawda nie jesteśmy wcale w telewizji, na co wskazywać mogłoby powitanie, jednak dobrze by było, aby stacje postarały się o zwiększenie zasobów słownictwa swoich prezenterów i dziennikarzy. :) W końcu ludzie ich słuchają i powielają schematy! A może by się okazało, że nagle przeciętny człowiek zwiększył liczbę znanych słów o kilka lub nawet kilkanaście procent? To by było coś! W cenie są zwłaszcza synonimy - powtórzenia często brzmią bardzo nieciekawie, wręcz sztucznie. Jednak któż się ich całkowicie pozbędzie bez dokonywania korekt w swoich tekstach? :) 

Trochę może zboczyliśmy z tematu, ale mam nadzieję, że mi wybaczycie tę wylewność. Nie przynudzając dalej, przejdę może po prostu do dzisiejszej dyszki. Będzie to zwyczajny miks, w którym znajdziecie zarówno rzeczowniki, jak i przymiotniki - dla każdego znajdzie się coś dobrego. Przed Państwem dzisiejsza dziesiątka!

niedziela, 18 października 2015

AlboAlbo TAG 2.0

No cześć! Dzisiaj przedstawiam Wam drugą odsłonę Albo Albo TAG, którą zawdzięczamy Marcie z bloga Zaczytana Dolina! Zawdzięczamy jej nie tylko moje odpowiedzi, ale również jego istnienie, gdyż Marta "przeniosła go na nasze polskie blogowe poletko". Podpatrzyła, przetłumaczyła, udostępniła i nominowała między innymi mnie. :) Skoro jest nominacja, to musi być odpowiedź na nią! Odpowiedzi jeszcze trochę będzie, bo wciąż mam zaległe nominacje - nie mogę się wykaraskać. :) Kiedyś nadrobię, obiecuję! Potrzebuję tylko trochę czasu (może nawet trochę więcej niż "trochę"), bo chęci jak najbardziej są!

środa, 14 października 2015

"Afgańskie Piekło" - Thomas W. Young

Thomas W. Young - Afgańskie Piekło
Źródło: Lubimyczytac
Autor: Thomas W. Young
Tytuł: Afgańskie Piekło
Wydawnictwo: Wołoszański
Tłumaczenie: Monika Wyrwas-Wiśniewska
Stron: 359
Data wydania: 2011


Lubię książki o tematyce wojennej oraz okołowojennej, dlatego długo nie zastanawiałem się nad zakupem "Afgańskiego Piekła". Jeśli dorzucić do tego bardzo niską cenę, jaką zaproponowało za tę pozycję Auchan, to chyba nikogo nie powinno zdziwić, że książka Thomasa Younga trafiła do mojej prywatnej biblioteczki. Zastanawiałem się w jaki sposób autorowi wyjdzie stworzenie fikcji na bazie własnych doświadczeń i dość szybko się okazało, że całkiem nieźle. Przede wszystkim jednak Thomas Young pokazał się jako dobry "wykładowca", który w prosty sposób potrafi przekazać bardzo skomplikowane rzeczy.

Major Parson miał odbyć z Afganistanu rutynowy lot samolotem C-5 Galaxy - ogromnym transportowcem, który na co dzień służy do przenoszenia dużych ładunków. Na skutek niespodziewanego ataku bombowego w Afganistanie, podczas którego wiele osób zostało rannych, nastąpiła mała zmiana planów. Dowódca samolotu musiał naprędce zmienić C-5 w latający szpital. To zadanie - mimo tego, że samo w sobie było dość skomplikowane i niecodzienne - okazało się śmiertelnie trudne ze względu na podłożoną bombę. Samolot nie mógł podejść do lądowania, gdyż wówczas zmieniłby się w największe na świecie fajerwerki. 

wtorek, 13 października 2015

Z ekranu pod pióro #8 - "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy: Złodziej Pioruna"

Źródło: Filmweb
Tytuł: Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy: Złodziej Pioruna
Reżyseria: Chris Columbus
Premiera: 2010
Gatunek: fantasy, komedia, przygodowy

Telewizja Polsat uraczyła swoich widzów w dniu 9 października 2015 seansem dość głośnej ekranizacji (adaptacji?) książki Ricka Riordana - "Złodzieja pioruna". Film swego czasu bardzo głośny, na jego realizację wydano - bagatela! - sto milionów dolarów. Nie miałem wcześniej okazji go obejrzeć, a że akurat nadarzyła się okazja to z chęcią sięgnąłem po pilota. Seans za mną, minął szybko, bezboleśnie, chociaż nieco nudno. Cóż jednak poradzić - dobrze przynajmniej, że nie wydałem pieniędzy na kino w tym przypadku.

Percy Jackson to niezbyt radzący sobie w szkole dzieciak, żyjący w nie do końca idealnej rodzinie. Nie zna swojego taty, mieszka z matką i ojczymem, nie jest popularny. Wszystko się zmienia, gdy dowiaduje się kim naprawdę jest jego ojciec - samym Posejdonem, bogiem mórz i wszelkiej wody. Kiedy Hades porywa jego matkę, Percy wyrusza na wyprawę po piorun piorunów - najsilniejszą broń, jaką mogą władać bogowie. Okazuje się, że została ona skradziona Zeusowi, a sam Percy jest podejrzewany o jej zabranie.

sobota, 10 października 2015

Bardzo chcę! #14 - Maite Carranza "Klan wilczycy"

Źródło: Lubimyczytac
Zastanawiałem się czy uda mi się popełnić tego posta o czasie. Nie miałem czasu go wcześniej przygotować, a w obecny weekend mam trochę mniej czasu niż zazwyczaj (jakbym go miał kiedykolwiek w nadmiarze... :P), dlatego nie miałem pojęcia do ostatniej chwili czy uda mi się go naskrobać. Jak widać na całe szczęście znalazłem chwilkę i właśnie sobie skrobię te parę słów o kolejnej książce, którą mam ochotę przeczytać. Swoją drogą byłem bardzo bliski zakupowi wszystkich książek z cyklu, ale ostatecznie do tego nie doszło. :)

Natrafiłem na ten cykl w Auchan, kiedy rozglądałem się za jakimiś ciekawymi książkami. Na dzień dobry przeglądałem wszystkie najtańsze, gdyż często można tam dorwać niezłe perełki, co już kilka razy udowadniałem na łamach bloga (na przykład "Nowa Ziemia" czy "Insygnia. Wojny Światów"). W ręce wpadło mi "Przekleństwo Odi", które stanowi trzecią część cyklu "Wojny czarownic". Opisywany aktualnie "Klan wilczycy" jest pierwszą częścią wspomnianego cyklu - wydaje się po prostu oczywistym, żeby takie cykle zaczynać jednak od pierwszego tomu. :) Po sprawdzeniu "Przekleństwa" na mobilnej aplikacji Lubimy Czytać okazało się, że jak najbardziej cykl odpowiada moim zainteresowaniom. Nie nabyłem książki jednak od razu, gdyż była tylko ostatnia część - planowałem dokonać zakupu dopiero w internecie.

środa, 7 października 2015

Na ekranie Linkowanie #6

Tak, wiem, całkiem niedawno był poprzedni post z cyklu "Na ekranie Linkowanie", ale się dość szybko uzbierała u mnie kolejna porcja ciekawych linków! Jak wiadomo nie samymi książkami żyje człowiek, ale nawyk czytania zostaje! Sam jeśli akurat nie czytam to lubię sobie poczytać. :) Z tego powodu będę się starał dostarczać Wam jak największą liczbę artykułów do ogarnięcia! Kto wie, co tam ciekawego znajdziecie i co może się Wam przydać...

Dzisiaj będzie kompletny misz-masz. Trochę o bezpieczeństwie komputerowym, trochę o wspomnieniach z lat 80. i 90. XX wieku. Do tego garść informacji o blogowaniu przygotowanych przez Dominikę z bloga Maialis, parę słów o telefonach z androidem i o tym, ile można zarobić na jednej fotografii. Na koniec dorzucam ciekawy "kalkulator wyborczy", który można potraktować jako fajną zabawkę albo wskazówkę, która partia swoim programem najbardziej współgra z naszymi poglądami - oczywiście zero politycznej propagandy! Kilka pytań i porównanie, ot co!

niedziela, 4 października 2015

"Miłość niejedno ma imię" - Magdalena Kordel (jako patronka)

Źródło: Blog Magdaleny Kordel
Autor: Praca zbiorowa pod patronatem Magdaleny Kordel
Tytuł: Miłość niejedno ma imię
Wydawnictwo: Magdalena Kordel
Stron: 240
Data wydania: luty 2015


Dzisiaj będzie coś, co w sumie ciężko nazwać czy to recenzją czy nawet opinią. Raczej kilka spostrzeżeń po lekturze, której nie zdobędziecie w żadnym sklepie ani bibliotece. :) Być może uda się jeszcze nabyć kilka egzemplarzy, chociaż nie wiem - nie chcę więc twierdzić, że pozycja ta nie jest kompletnie do zdobycia w formie papierowej. Tego musielibyście się dowiedzieć u źródła - u Magdaleny Kordel, znanej zapewne niektórym z cykli "Uroczysko" czy "Malownicze".

"Miłość niejedno ma imię" to praca zbiorowa, składająca się z opowiadań czytelników bloga autorki. Motywem głównym jest miłość, w każdej możliwej odmianie. Same opowiadania zebrane zostały w lutym 2015 roku, dlatego jako data wydania został podany właśnie ten miesiąc. Wersja papierowa pojawiła się parę miesięcy później. Wszystkie dzieła przeczytać można na blogu Magdaleny Kordel w zakładkach o nazwach nawiązujących do zbioru.

piątek, 2 października 2015

"Kobiety z bloku 10" - Hans Joachim Lang

Autor: Hans Joachim Lang
Tytuł: Kobiety z bloku 10. Eksperymenty medyczne w Auschwitz
Wydawnictwo: Świat Książki
Tłumaczenie: Eliza Borg
Stron: 304
Data wydania: 11 września 2013


Książkę tę zapragnąłem przeczytać od razu kiedy na nią natrafiłem. Udało mi się ją wygrać u Oli z bloga Aleksandrowe Myśli i choć minęło trochę czasu odkąd do mnie dotarła, to wreszcie udało mi się ją przeczytać. Na pewno nie należała do łatwych lektur, ponieważ pokazywała do jakiego bestialstwa mogą się posunąć ludzie, ale za to rzuca też nieco światła za lekko przyciemnione czasy po zakończeniu II Wojny Światowej, na poczynania Republiki Federalnej Niemiec.

Blok nr 10 w Auschwitz był blokiem przeznaczonym na eksperymenty medyczne. Jego głównym nadzorcą był profesor Clauberg - ginekolog przeprowadzający eksperymenty dotyczące szybkiego sposobu masowej, nieoperacyjnej sterylizacji. Celowi przyświecała idea "czystości rasy", chociaż nie była jedynym tematem eksperymentów, a doktor Clauberg nie był jedynym lekarzem, który wykorzystywał więźniarki do swoich badań.

czwartek, 1 października 2015

Podsumowanie wrzesień 2015

Odbijam się od czytelniczego dna! Mogę to śmiało powiedzieć! Co prawda do osiągnięcia wyniku (słabego i tak, ale jednak dużo lepszego niż w poprzednich miesiącach) czterech książek zabrakło mi raptem parunastu stron, ale co zrobić! Akurat tak się ułożyła końcówka miesiąca, że kompletnie nie miałem kiedy czytać. Ważne jednak, że powoli wchodzę na wyższe obroty i liczę na to, że w październiku już będę miał się czym pochwalić. Czymś więcej niż dwa tytuły. :P

Swoją drogą pixabay jak zwykle niezastąpione i nieocenione - taki idealnie pasujący do września obraz mi znalazło i to całkowicie za darmo do legalnego wykorzystania! Ciekawe czy ta granica pomiędzy zielonym latem i złotą, polską jesienią (swoją drogą jeśli wierzyć podpisowi to focia została wykonana w Polsce!) będzie również symboliczną granicą mojej czytelniczej niemocy oraz nagłego bujnięcia tyłka. :)