czwartek, 1 października 2015

Podsumowanie wrzesień 2015

Odbijam się od czytelniczego dna! Mogę to śmiało powiedzieć! Co prawda do osiągnięcia wyniku (słabego i tak, ale jednak dużo lepszego niż w poprzednich miesiącach) czterech książek zabrakło mi raptem parunastu stron, ale co zrobić! Akurat tak się ułożyła końcówka miesiąca, że kompletnie nie miałem kiedy czytać. Ważne jednak, że powoli wchodzę na wyższe obroty i liczę na to, że w październiku już będę miał się czym pochwalić. Czymś więcej niż dwa tytuły. :P

Swoją drogą pixabay jak zwykle niezastąpione i nieocenione - taki idealnie pasujący do września obraz mi znalazło i to całkowicie za darmo do legalnego wykorzystania! Ciekawe czy ta granica pomiędzy zielonym latem i złotą, polską jesienią (swoją drogą jeśli wierzyć podpisowi to focia została wykonana w Polsce!) będzie również symboliczną granicą mojej czytelniczej niemocy oraz nagłego bujnięcia tyłka. :)

Przejdźmy jednak do tego, co tygryski lubią najbardziej, czyli do liczb! W minionym miesiącu przeczytałem następujące tytuły:

1. "Policja" - J. Nesbø
2. "Sztuka wojny" - S. Tzu
3. "Poza sezonem" - J. L. Horst

Udało mi się do końca września przeczytać jeszcze dokładnie 200 stron "Kobiet z Bloku 10", a więc łączne statystyki wyglądają następująco:

Łącznie stron: 1128
Stron dziennie: 38
Przeczytanych milimetrów: 62
Wyświetleń bloga: ok. 3200

Duża różnica w porównaniu do poprzedniego miesiąca, chociaż i tak o wiele gorzej niż w "czasach świetności". Ważne jednak, że idzie powoli do przodu. :) Najpopularniejszym postem we wrześniu był post z marca (sic!) "Wpisy na Facebooku, czyli jak sprawdzić kto udostępnia nasze posty" - dla mnie zaskoczenie. :) Łącznie pojawiło się na blogu 14 postów, a więc praktycznie co drugi dzień coś skrobałem. Jeśli chodzi o źródła ruchu, to najwięcej wejść wygenerował blog "Kreatywna Alternatywa" - dzięki! :)

Oby do następnego!

7 komentarzy:

  1. Graty. Dobrze, że idziesz do przodu. ;)
    Powiedz mi tylko, jak Ty to sprawdziłeś, jaki blog najczęściej generował wejścia? Google Analytics?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Lepiej iść do przodu niż się cofać. :P

      Nie, po prostu narzędzia Bloggera - w statystykach jest takie coś jak "źródła ruchu sieciowego" i na ich bazie pracuję. GA posiadam, ale raczej nie analizuję danych bardzo szczegółowo, głównie pod kątem wieku oraz trafień, w końcu marketingowcem nie jestem. :P

      Usuń
    2. Hehe, dokładnie. Ale pocieszę Cię, teraz mamy jesień, znacznie bardziej sprzyjającą czytaniu przez warunki atmosferyczne i typowe dla ludzi większe lenistwo w tym czasie (znacznie bardziej tolerowane w kręgach czytelniczych :D), więc będziesz miał pewnie więcej okazji do poczytania znacznych ilości stron.

      Faktycznie, wyleciało mi to z głowy. U mnie wychodzi na to, że najczęściej był ruch z fejsa, więc ktoś linka podawał, bo konta dla bloga tam nie zakładałem.

      Usuń
  2. Najważniejsze, że do przodu :D Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  3. Byle do przodu. :) Powodzenia w październiku. :) Bardzo jestem ciekawa książki "Kobiety z Bloku 10", czekam na Twoją recenzję. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Brawo :) Widzę, że głównie męska literatura :)
    Oby "Kobiety z Bloku 10" ci się spodobały :)

    OdpowiedzUsuń