poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Liebster Blog Award #13

Chciałoby się rzec, że czas powoli płynie, ale tak naprawdę zasuwa jak pieruńsko wartki strumień górski! Miałem wiele planów na ten miesiąc, w tym również czytelniczych, ale chyba muszę je nieznacznie zweryfikować. Pamiętacie moje plano-zapowiedzi z początku kwietnia? Trochę je chyba szlag trafi, gdyż dwa weekendy mi kompletnie odpadną - ostatni, który był i ten najbliższy. Ale się nie poddaję, tylko działam dalej! Tak czy siak jednak spadła mi zarówno aktywność blogowo-społecznościowa (w sumie nic nowego...) jak i czytelnicza. Na to drugie niewiele poradzę, ale to pierwsze mogę nadrobić! Zwłaszcza jeśli dostaję nominację do Liebster Blog Award. :) Swoją drogą muszę też chwilę czasu znaleźć na szperanie po necie, bo trochę się obijam z "Na ekranie Linkowanie" - nie było jeszcze w kwietniu żadnego odcinka!

Przejdźmy jednak do rzeczy. Dzisiejszy wpis sponsoruje Inkoholiczka! Zaserwowała pytania, które lubię - każą się nad sobą zastanowić. Nie mogę odpowiedzieć na odczepnego i przy okazji zdradzam część swoich myśli oraz osobowości. Dla mnie bomba - dla Was pewnie też, bo się raczej nie zanudzicie. :) Oto zatem dziesięć sztuk pytań!

1. Co najbardziej Cię inspiruje?

Ludzie, którzy odnieśli sukces, ale swoją własną pracą. Fajnie tak wygrać w totka lub odziedziczyć ogromną fortunę (wcale bym nie odmówił), ale to nie jest to. Jeśli się widzi, że człowiek włożył w swoją pracę ogrom serca i wysiłku, to aż się chce brać przykład!

2. Twój największy autorytet?

Nie mam autorytetów - lubię się inspirować, ale nie naśladować, a z tym mi się właśnie kojarzy autorytet.

3. Bez czego nie wyobrażasz sobie życia?

Bez bieżącej wody i elektryczności. Nie wiem nawet bez czego bardziej. Miałem okazję "przeżyć" zarówno bez jednego jak i bez drugiego i chyba bardziej upierdliwy jest brak wody. Na obozach harcerskich nie było elektryczności (chyba, że się z jakiegoś powodu agregat prądotwórczy odpalało) i było spoko, ale bez mycia ani rusz. Jak nie miałem w domu prądu to świeczka i do przodu. Jak wody przez chwilę nie było, to się zawsze robiło mnóstwo zapasów jak się dało wcześniej. :)

4.  Twoje ulubione miejsce na ziemi?

Dom. Nieważne co nim aktualnie jest, gdzie w danym momencie mieszkam, ale jest to dom. Jestem typem kanapowca, który lubi się obalić w fotelu lub na kanapie i sobie dziubać to i owo - na co aktualnie jest chęć. Czy na naukę, czy pracę czy po prostu oglądanie śmiesznych filmików. Nawet spotkania ze znajomymi wolę organizować w domowym zaciszu. :)

5. Wymarzona  podróż?

W czasie! Zdecydowanie w czasie!

6. Trafiłaś/łeś szóstkę w totka. Pierwsza rzecz o której zakupie myślisz?

Pakiet kontrolny jakiejś obiecującej spółki. :)

7. Trzy najlepsze książki, jakie w życiu czytałaś/czytałeś?

Na pewno jest to "Potop" Sienkiewicza, "Pan Lodowego Ogrodu" Grzędowicza oraz "Feed" Miry Grant. Oczywiście są to książki, które mi obecnie przychodzą do głowy. Bardzo możliwe, że gdybym pisał to jakąś godzinę później, to miałbym inne typy. Ciężko jest tak naprawdę wybrać trzy te najlepsze - i tak się będę zawsze wahał i tak.

8. Film, do którego wracasz regularnie, choć widziałaś/widziałeś go już wiele razy?

"Pulp Fiction" - majstersztyk nad majstersztyki, który mogę oglądać miliardy razy!

9. Pióro wieczne, czy długopis?

Co prawda nie umiem się posługiwać poprawnie (czytaj: pisać ładnie i nie walić kleksów) wiecznym, ale gdybym tylko miał możliwości, to z chęcią bym tylko nim pisał. Zostawiam je jednak w sferze podziwu, bo i tak jedyne co ja pisze to jakieś pospieszne notatki z liczbami czy wykresami. :)

10. Rzeczy, bez których nie ruszasz się z domu?

Przynajmniej jeden pendrive, telefon, portfel, okulary (dzięki nim widzę w HD!), kluczyki do samochodu (nigdy nie wiadomo czy się nie przydadzą). Przez jakiś czas nosiłem multitoola, ale zrezygnowałem - aż tak często się nie przydawał.

Klasycznie, jak to ja, nikogo nie nominuję. Jednak jeśli komuś się pytania Inkoholiczki spodobały, to niech śmiało naskrobie u siebie odpowiedzi! :)

0 komentarze:

Prześlij komentarz