wtorek, 25 marca 2014

Moc pozycjonowania bloggera w reklamie własnego bloga

Tytuł brzmi dziwnie, prawda? Pozycjonowanie, reklama, blablabla. Spokojnie, nie zamierzam robić wywodu na temat podstaw pozycjonowania, jego wpływu na pozyskiwanie nowych odbiorców ani nic z tych rzeczy. :) Po prostu zauważyłem coś ciekawego z tym związanego i chciałem się z Wami podzielić.

O tym, że pozycjonowanie jest cholernie ważne nikomu nie trzeba tłumaczyć. Jeśli jednak trzeba, to i tak wśród użytkowników bloggera nikt nie musi sobie z tego zdawać sprawy. Sam osobiście mam jako takie pojęcie o pozycjonowaniu witryn, jednak ograniczam się jedynie do zabiegów czysto technicznych w treści, jaką pisze. Odpowiednia ilość słów kluczowych, linków zewnętrznych jak i wewnętrznych (to dlatego właśnie regularnie linkuję co się tylko da, a co się odnosi do mojego własnego bloga), teksty alternatywne w linkach, alty w obrazkach i tak dalej. Jest to jednak jakieś... 10% sukcesu. Mimo wszystko jak zobaczycie poniżej, blogger sam odwala za nas czarną robotę.



Zauważyłem już wcześniej, że fraza "ametysta 7 wymiar" plasuje bardzo wysoko mój blog w liście wyników wyszukiwania Google. Dzisiaj spadł co prawda o jedno miejsce, jednak dalej jest wyżej niż np. takie LubimyCzytać, które ma własnych speców od pozycjonowania, własne, sprawdzone techniki, mechanizmy i całą resztę drogich zabiegów.


Wyczerpane.pl to strona wydawnictwa, które wydało książkę "Ametysta 7 Wymiar". Dzisiaj mój blog jest poniżej ich strony, jednak jeszcze wczoraj był wyżej. Cóż, to akurat nie dziwi, w końcu jednak do strony wydawnictwa prowadzi więcej linków i tak dalej i tak dalej.

W jaki sposób się to przekłada na reklamę bloga? Ano bardzo się przekłada. Osobiście średnio wierzę danym statystycznym samego bloggera, ponieważ są bardzo uproszczone. Całą tę witrynę śledzi Google Analytics. Z ostatnich dni było kilka wejść z wyników Google:


Co prawda współczynnik odrzuceń jest spory (dana osoba weszła i wyszła, nie spędziła za dużo czasu w witrynie, ani nie sprawdzała innych podstron), jednak jak widać potencjał jest. Można zdobyć nowe wejścia, i to osób, które inaczej by tutaj nie trafiły.

Reasumując blogger mimo swoich wielu wad ma jedną, poważną zaletę - sam się świetnie pozycjonuje, dzięki czemu nie trzeba się bawić w żadne zabiegi ani wydawać pieniędzy na pozycjonowanie. Chociaż warto mu pomóc i zapoznać się z paroma podstawowymi zasadami konstruowania treści, mi to pomaga. :)

16 komentarzy:

  1. Ja kompletnie nie znam się na pozycjonowaniu. Dobrze, więc, że blogger jakoś tam się sam pozycjonuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie się pozycjonuje świetnie. :)

      Usuń
    2. oki - a co z blogami pisanymi przez windows live ?

      Usuń
    3. Zależy co masz na myśli - Twój blog jest osadzony na serwerach bloggera, także podlega w pełni narzędziom bloggera. Jeśli Ci chodzi o Windows Live Spaces, czyli platformę blogową Microsoftu to obawiam się, że jest równie kiepska jak większość ich produktów, jest goła i wesoła. :) Nigdzie nie słyszałem, żeby inne platformy zbyt mocno wspierały pozycjonowanie, głównie wynika ono z ich własnej, mocnej pozycji. Jednak mogę się mylić. :)

      Usuń
    4. taaaaak - platforma Microsoftu ;( dobrze wiedzieć, że jest goła i wesoła :D
      oki - a w takim razie co sądzisz na temat platformy wordpress??

      Usuń
    5. Prawdopodobnie - to są tylko moje domysły bazujące na pozostałych produktach Microshitu. :P Wordpress sam w sobie nie ma mocy pozycjonującej (chociaż darmowa platforma sama trochę robi), ale posiada masę wtyczek stworzonych przez pozycjonerów, które pomagają w pozycjonowaniu. Szczerze powiedziawszy wordpress jest lepszy dla osób, które nie znają zasad pozycjonowania, ponieważ często takie wtyczki mówią, co jeszcze warto zrobić i w jaki sposób, np. "nie wpisałeś alternatywnego tekstu ze słowem kluczowym dla obrazka, może warto to zrobić?". Także masz większą kontrolę nad tym, co robisz, a do tego dostajesz ładne zestawienie oceny potencjału seo każdego wpisu z osobna.

      Usuń
    6. dziękuję za wyczerpujące info :)

      Usuń
  2. Ja także nie mam pojęcia o pozycjonowaniu. Ale po Twoim wpisie sprawdziłam i z reguły jestem na trzeciej , drugiej pozycji wyszukiwania - czyli nie jest źle. Dzięki za ten post.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zrozumiałam tyle, że mamy z bloggerem dobrze. Nad resztą tematu pozycjonowania musiałabym poczytać, bo to z pewnością ważny aspekt, a nigdy nie zwracałam uwagi na tego typu techniczne sprawy.

    OdpowiedzUsuń
  4. O matko ;o ja jestem beztalencie komputerowe, aż dziw, że mam własnego bloga i wszystko robię sama ;o ale wrzucaj takie posty to może osoby takie jak ja się czegoś nauczą :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię takie przydatne posty, za bardzo się na tym nie znam, więc miło widzieć, że robi się to prawie samo. ;P

    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczerze nic nie zrozumiałam :D chyba jestem blondynką, która urodziła się szatynką następnie przefarbowała się na czerwono... :D ale ciekawe. Z resztą jak wszystko co nie do ogarnięcia :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Już wcześniej zauważyłam właśnie, że blogger całkiem wysoko się plasuje w wujku Google. Szkoda mi tylko, że muszę rezygnować z "twórczych" tytułów na rzecz "recenzja książki/filmu takiego czy siakiego", żeby mieć wejścia. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, blogger ma świetną do pozycjonowania konstrukcję adresu danego posta, ale coś za coś. :) Często warto jakimśnagłówkiem, np. < h2> zaakcentować słowo kluczowe, ale tytuł i pierwsze parę słów są ważne.

      Usuń