Źródło: Lubimyczytac |
Autor: Mariusz Koperski
Tytuł: Po własnych śladach
Wydawnictwo: Astraia
Stron: 262
Data wydania: 20 czerwca 2017
Bardzo lubię kryminały i bardzo lubię czytać polskich autorów. Zwłaszcza tych, którzy dopiero stawiają swoje pierwsze kroki w świecie literatury. Mariusz Koperski i jego druga już książka "Po własnych śladach" pasują do wszystkich trzech kryteriów. Z wielką chęcią przystałem więc na propozycję Business & Culture i otrzymałem od nich tę właśnie powieść, której historia dzieje się w naszych pięknych, polskich Tatrach. Jak zwykle w przypadku nieznanych mi autorów nie było do końca wiadome czego się spodziewać. Okazało się całkiem nieźle. Nie idealnie, nie wspaniale, ale ogólnie w porządku.
Sławomir Derebas, komendant powiatowy policji w Zakopanem, wezwany został do wypadku, do którego doszło w trakcie śnieżycy. Jak się okazuje nie był to zwyczajny wypadek - policjant ma prawo przypuszczać, że doszło do morderstwa. Auto wjechało w góralską chałupę, jednak kierowca - lokalny biznesmen - nie wyglądał jakby jego obrażenia powstały jedynie na skutek zdarzenia. Jeszcze mniej przyjemnie robi się, gdy znika jeden z policjantów. Tymczasem wielkimi krokami zbliża się Sylwester, podczas którego siły porządkowe skupiają się na utrzymaniu ładu wśród krnąbrnych turystów.