Krótki luty minął błyskawicznie. W końcu to jedynie 28 dni spędzonych ze względu na pogodę głównie w różnych pomieszczeniach. Studenci pewnie się męczyli nad sesją, a uczniowie cieszyli z ferii zimowych! Teoretycznie więc luty w pewnym sensie sprzyja czytelnictwu (no uczyć się w trakcie sesji?!), ale miesiąc jest krótki, mamy trzy dni mniej niż zwykle. To wbrew pozorom dużo! Nawet jak na tak "wolny" miesiąc jak luty!
U mnie nie tylko brakowało trzech dni, ale również ogólnie czasu na przyjemności. Znaczy w sumie w pewnym sensie moje obowiązki w dużej mierze są jednocześnie przyjemnością, jednak trochę się to przekłada na tego bloga. Zwłaszcza, że skrobię od stycznie kolejnego, jednak w zupełnie innej tematyce niż książki. Miałem też parę dni takiego jakby kaca książkowego, podczas których w ogóle nie przeczytałem ani jednej strony beletrystyki. Wszystko to się złożyło na tak marny wynik. Wychodzi na to, że Kurt Vonnegut przejdzie na marzec!
Ogólnie w marcu mam nadzieję, że nabędę kilka nowych książek. Interesuje mnie głównie ciąg dalszy
"Rok Szczura: Widząca" oraz
"Malfetto. Mroczne Piętno". Zobaczymy jednak czy kupię czy nie kupię, dlatego nie umieszczam tych tytułów w poniższym zestawieniu. :)
A na marzec zaplanowałem ponownie trzy książki, w tym jedna przechodząca z planów lutowych. Jak zwykle wszystkie okładki pochodzą z serwisu
Lubimy Czytać. :)
Kurt Vonnegut - "Recydywista"
Druga książka tego autora, którą będę miał okazję przeczytać. Mam nadzieję, że zrobi na mnie podobne wrażenie. Na pewno nie będzie to lekki Pratchett, więc tak czy siak chyba coś więcej z niej wyciągnę niż tylko zakładkę na sam koniec. :)
Terry Pratchett - "Niewidoczni Akademicy" cz. 1
Sukcesywnie i do przodu posuwam się z pochłanianiem Pratchetta. Cóż, wartościowe i lekkie książki, więc zdecydowanie warto. Tym razem będę świadkiem kompletowania drużyny footballowej, w której graczami będą magowie z Niewidocznego Uniwersytetu. Może być ciekawie...
Terry Pratchett - "Niewidoczni Akademicy" cz. 2
Drugi tom "Niewidocznych Akademików" to jak dla mnie sztuczne podzielenie książki, ale tak czy siak jest to osobny tom. Oczywiście razem z pierwszym nie są wcale aż takim grubaskiem, dlatego mimo rozbicia, potraktuję obie pozycje jako jedną książkę.
Jo Nesbø - "Pentagram"
Piąty z kolei tom w cyklu przygód norweskiego policjanta, Harry'ego Hole'a. Seria ta powoli się rozkręca i każdy kolejny tom okazuje się być lepszy od poprzedniego. Wykorzystam więc czas w marcu, aby poznać dalszy ciąg losów komisarza. Oczywiście mimo czwartej książki w sensie fizycznym, potraktuję ją jako trzecią. :)