Źródło: Filmweb |
Reżyseria: Genndy Tartakovsky
Premiera: 2015
Gatunek: animacja, komedia, familijny
Pierwszą część Hotelu Transylwania obejrzałem już dłuższy czas temu w telewizji - natknąłem się przypadkiem, miałem akurat ochotę to spróbowałem. Okazał się to być kawał dobrej animacji, który niesamowicie bawi i zdecydowanie warto go obejrzeć. Na drugą część planowałem iść do kina już tydzień temu, jednak ostatecznie udało się to w ostatnim tygodniu (swoją drogą uwielbiam tanie środy w Cinema City). Liczyłem na równie dobrą zabawę i się nie przeliczyłem.
Drac został dziadkiem, jednak nie jest do końca szczęśliwy - jego rudowłosy wnuczek bardzo późno kiełkuje. Tak późno, że zachodzi obawa, iż w ogóle nie wyrosną mu kły. Co gorsza - być może jest człowiekiem! Co prawda Hotel otworzył swoje podwoje dla gatunku ludzkiego, jednak wielowiekowy wampir mający za wnuczka człowieka? Nie, to nie może być prawda. Dracula nie może sobie na to pozwolić, zwłaszcza ze względu na dziadka Vlada. Razem ze swoimi potworzastymi przyjaciółmi postanawia pomóc Denisoviczkowi w staniu się pełnoprawnym wampirem.