Źródło: Lubimyczytac |
Autor: Andrzej Ziemiański
Tytuł: Pomnik Cesarzowej Achai
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Stron: 700
Data wydania: 28 listopada 2014
Jak się powiedziało A, to należy powiedzieć też B. To jedna z moich zasad, które przyświecają mi podczas czytania książek. Odnosi się ona przede wszystkim do cykli - jeśli już jakiś zacząłem, to go zawsze chcę skończyć. Nigdy nie wiadomo czy kolejna książka nie będzie nagłym objawieniem nawet, jeśli wcześniejsze nie były powalające. Trochę gorzej jest, jeśli większość tomów z danego cyklu nie powala, ale dopóki historia nie jest tragiczna, to da się przeżyć. Niestety okazuję się, że "Pomnik Cesarzowej Achai" nie należy chyba do tych błyskawicznie się poprawiających...
Sojusz pomiędzy Cesarstwem a Polską kwitnie, podobnie jak wymiana międzykulturowa. To wszystko może jednak zostać przerwane przez pewien incydent wewnątrz Cesarstwa. Na celowniku pojawia się też sąsiedni kontynent, który zaczyna być niezwykle interesującym miejscem. Tomaszewski ma ręce pełne pracy, którą niestety musi wykonać sam. W końcu nie zawsze można zrzucić na kogoś obowiązek pobrudzenia sobie rąk.
Sojusz pomiędzy Cesarstwem a Polską kwitnie, podobnie jak wymiana międzykulturowa. To wszystko może jednak zostać przerwane przez pewien incydent wewnątrz Cesarstwa. Na celowniku pojawia się też sąsiedni kontynent, który zaczyna być niezwykle interesującym miejscem. Tomaszewski ma ręce pełne pracy, którą niestety musi wykonać sam. W końcu nie zawsze można zrzucić na kogoś obowiązek pobrudzenia sobie rąk.