poniedziałek, 31 sierpnia 2015

"Sprawa trzech desperado" - Caroline Lawrence

Źródło: Lubimyczytac
Autor: Caroline Lawrence
Tytuł: Sprawa trzech desperado
Wydawnictwo: Egmont Polska
Tłumaczenie: Maciejka Mazan
Stron: 304
Data wydania: 6 lutego 2013


Książkę tę udało mi się dostać za bezcen - raptem 2,88 zł za nowy tom na promocji w Auchan. Oczywiście nie brałem w ciemno - niska cena może, chociaż nie musi oznaczać coś słabego. Aplikacja mobilna Lubimy Czytać przyszła mi po raz kolejny w sukurs i pomogła ocenić czy warto wziąć czy też nie. Pozytywnie test przeszyły trzy pozycje - jedną z nich jest właśnie "Sprawa trzech desperado".

P.K. Pinkerton jest jeszcze dzieckiem, chociaż wchodzącym już powoli w wiek nastoletni. Półkrwi Indianin, wychowany przez przybranych rodziców przeżywa w pewnym momencie dramat - jego przybrani rodzice zostają zamordowani, a on sam staje się celem trójki bandytów. Ucieka do pobliskiego Virginia City - miasteczka zbudowanego na chciwości, pieniądzach i pogoni za srebrem. Tutaj nie tylko musi zmierzyć się ze ścigającymi go desperado, ale także uważać na wszędobylskie pułapki zakładane na naiwnych i nieświadomych ludzi. Jak sobie w tym wszystkim poradzi i czy w ogóle wyjdzie z opresji? Przekonajcie się sami!

sobota, 29 sierpnia 2015

Liebster Blog Award #10

Tak, wiem, fajnie było z recenzją, wreszcie się jakaś pojawiła, ale pora wrócić do zaległych nominacji! Na chwilę obecną ta jest przedostatnia - pozostał jeszcze jeden Book TAG. Sponsorem dzisiejszego posta jest Lola z bloga That what you need - serdecznie dzięki za nominację! Swoją drogą zdradzę Wam sekret... Być może uda się naskrobać jeszcze jedną recenzję przed końcem sierpnia - dorwałem się do jednej z trzech zakupionych ostatnio w Auchan książek i leci niesamowicie szybko! Dzięki temu dowiecie się co to za cudo, pierwsze z trzech - wspominałem o tym wczoraj na moim fanpejdżu na Facebooku, dlatego jeśli chcecie zobaczyć czasem jakiś smaczek (ewentualnie pokazać, że też macie fanpejdża i poużerać się z moimi like'ami oraz komentarzami :P) to możecie mnie polajkować!

Przejdźmy jednak do sedna. Dzisiaj na ruszt wrzucamy jedenaście pytań, wszystkie w jakimś stopniu dotyczą ogólnie pojętej literatury. Taka odskocznia dla odmiany od mniej książkowych LBA - parafrazując znane powiedzenie "żeby życie miało smaczek, raz książeczka, raz kozaczek". :) Tak że tego... Przedstawiam pytania!

czwartek, 27 sierpnia 2015

"Polki na tronach Europy" - Iwona Kienzler

Źródło: Lubimyczytac
Autor: Iwona Kienzler
Tytuł: Polki na tronach Europy
Wydawnictwo: Bellona
Stron: 307
Data wydania: 22 maja 2014


Miałem już raz okazję czytać książkę autorstwa Iwony Kienzler i wspominam ją bardzo dobrze. Były to "Mroczne karty historii Polski" - książka pokazująca w naprawdę przystępny sposób ciekawostki i smaczki historyczne, których w życiu bym - jako zagorzały antyfan lekcji historii - nie przyswoił. Właśnie ze względu na miłe wspomnienia postanowiłem zakupić "Polki na tronach Europy" - liczyłem na kolejną dawkę ciekawostek podanych w sposób prosty, nie zagłębiający się w zbędne rozważania na temat źródeł oraz okraszone odrobiną humoru. Nie zawiodłem się!

Polska była kiedyś bardzo silnym i liczącym się mocarstwem w Europie. Tak silnym, że często o mariaż z królewnami polskimi ubiegali się najznamienitsi władcy i hegemoni. Rola małżeństwa w średniowieczu była bardzo ważna z politycznego punktu widzenia, jednak sama kobieta nie była w tym wszystkim zbyt ważna. Właśnie dlatego wielu Polaków nie wie o tym, że Polki były kiedyś cesarzowymi, żonami carów oraz matkami wielu znanych władców, którzy osiągnęli ogromne sukcesy i zapisali się na kartach historii. Ta pozycja przybliży nam kilka kobiet, które zasiadały na wielu tronach europejskich państw.

wtorek, 25 sierpnia 2015

Na ekranie Linkowanie #3

Powoli wracam do życia - nawet wczoraj udało mi się godzinkę poczytać! Wuhu, to dobry znak, bo zostało siedem dni sierpnia (licząc z dniem dzisiejszym), a jak do tej pory nie pojawiła się ani jedna recenzja na blogu... Tak, nie skończyłem jeszcze żadnej książki... Małym pocieszeniem jest to, że niektórzy też mają w sierpniu takie czytelnicze problemy - nawet Kamil z bloga Kamil Czyta Książki marudził czasem na czytelniczy kac i niemoc. :P Powoli spływa jednak na mnie coraz więcej tytułów do przeczytania a na całe szczęście czasu jest również coraz więcej - oby więc wrzesień już wrócił do normy.

Jakoś trzeba jednak zaakcentować powrót do żywych, dlatego wybrałem serię Na ekranie Linkowanie - zauważyłem, że może nie bije rekordów popularności dyskusji, jednak ma naprawdę sporo wyświetleń na tle innych postów (w tym samych recenzji - czasem statystyki mnie przerażają, LBA czy inne Book TAGi mają więcej wyświetleń niż opinie o książkach), więc chyba się seria przydaje. Co może być lżejszego niż seria linków z ciekawostkami? Dlatego też po kilkudniowej nieobecności zacznę od tego!

czwartek, 20 sierpnia 2015

Celebrity Book TAG

Klasyczna kradzież od Izy
Tak, to kolejny post z cyklu "odpowiadam na nominacje"! Nie macie już dość? Ta jest przedostatnia, ostatnią mogę odłożyć na wrzesień, chociaż Iza z bloga Kolejny Rozdział może być niepocieszona. :) W końcu to jej nominacje właśnie wyrabiam i powoli udaje mi się brnąć do samego końca! Niestety już widzę, że sierpień czytelniczy to nie będzie (w dniu, w którym piszę ten post nie skończyłem jeszcze żadnej książki - a jest 13 sierpnia, jestem nawet nie w połowie czytania a pracą jestem wręcz zawalony), więc chociaż stagnacji nie będzie. 

Niestety ostatnio znajduje małe urywki wolnego czasu, podczas których akurat można naskrobać coś na bloga. Niby można choć parę stron przeczytać, ale upały powodują, że nawet tego nie mam ochoty robić, a tu mnóstwo innych obowiązków jest, czasem trochę wyjazdów i się klops robi niestety. :( Swoją drogą żeby tradycji stało się zadość kradnę od Izy obrazek TAGu. :P

poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Liebster Blog Award #9

Następna nominacja do Liebster Blog Award! Powoli wychodzę z lawiny, którą mnie zasypaliście, na chwilę obecną zostały jedynie trzy, wszystkie od tej samej osoby - Izy z bloga Kolejny Rozdział! Oprócz obecnego posta, który właśnie czytacie, zostaną jeszcze dwa Book TAGi - Celebrity Book TAG oraz Courtship Book TAG. 

Ostatnio w sumie więcej różnych TAGów, LBA oraz innych okołoksiążkowych i pozaksiążkowych postów, ale cóż poradzić - mniej czasu mam na czytanie, a posty wbrew pozorom nie są aż tak absorbujące. Mam nadzieję, że wraz z końcem sezonu wakacyjnego tego czasu będzie trochę więcej. Z drugiej strony trochę tych cykli napłodziłem i przebitka postów o takiej tematyce musiała siłą rzeczy powstać. :) Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że do 10 książek w miesiącu to chyba nigdy nie dobiłem... Zajmijmy się jednak na razie nominacją!

piątek, 14 sierpnia 2015

Na ekranie Linkowanie #2

W sumie aż tak wiele czasu nie minęło od pierwszego posta cyklu "Na ekranie Linkowanie", gdyż pojawił się on 24 lipca. Przyjęliście go całkiem dobrze, zarówno patrząc na komentarze jak i ilość wyświetleń, dlatego wrzucam go do regularnego-nieregularnego cyklu. :) Tak jak wspomniałem, nie będzie się on ukazywał w regularnych odstępach czasu, ale pojawiać się będzie "jak się linki uzbierają". Najczęściej między pięcioma a dziesięcioma, aby nie było ani za dużo, ani za mało oraz by nie czekać nie wiadomo ile. :)

Dzisiaj ponownie sporo informacji z dziedziny IT, zaserwowane w sposób w miarę zrozumiały dla przeciętnego czytelnika. Tak się jakoś uzbierało tego większość, ale mam nadzieję, że cokolwiek z tego się Wam przyda. Informatyka tutaj miesza się także z innymi dziedzinami, więc zapewne każdy znajdzie coś specjalnego dla siebie. Na talerzu podane zostaną również trochę teorii człowieka w kosmosie, gdzie przechowywać swoje hasła i jak zaoszczędzić na wodzie pitnej - chyba warto! :)

środa, 12 sierpnia 2015

Nieregularny stosik #5

Minął już szmat czasu od ostatniego chwalenia się nowymi zdobyczami! Nieregularny stosik #4 był 26 maja, a więc ponad dwa miesiące temu, a mimo to zbyt wiele nowych rzeczy się u mnie nie pojawiło. Znaczy książkowych. Innych to ja nakupowałem, oj nakupowałem. Do tego kasa rozeszła się na rozjazdy po Polsce (z Torunia do Poznania i z powrotem, z Torunia do Białej Podlaskiej i z powrotem - trochę się przekotłowało paliwa), tak że na książki już nie wystarczyło... Na całe szczęście miałem co czytać (chociaż i tak lipiec nie wypadł zbyt dobrze...), trochę rzeczy pożyczyłem, a dwie książki "same wpadły". Wszystko co kupiłem w tym stosiku jest albo niesamowicie tanie, albo dość pieruńsko drogie - w sumie jedna pozycja taka jest, ale oj tam oj tam. 

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Bardzo chcę! #12 - Hans Joachim Lang "Kobiety z bloku 10. Eksperymenty medyczne w Auschwitz"

Hans Joachim Lang - "Kobiety z bloku 10. Eksperymenty medyczne w Auschwitz"
Źródło: Lubimyczytac
Niedawno odkopałem archiwalny wpis na blogu "Aleksandrowe Myśli" pochodzący z roku 2013, który bardzo mnie zaciekawił. Była to recenzja wspomnianej w tytule książki, czyli "Kobiety z bloku 10. Eksperymenty medyczne w Auschwitz"". Zaciekawiła mnie nie tylko sama opinia Aleksandry, ale także sama tematyka, którą porusza książka. Kiedyś miałem okazję już czytać kilka różnych artykułów i opracowań dotyczących nazistowskich oraz japońskich eksperymentów na ludziach, których nie wymyśliłby żaden pisarz. Były one nie tylko druzgocące w odbiorze, ale także pokazywały do czego tak naprawdę potrafi popchnąć człowieka ideologia. 

Pozycja ta wygląda na bardzo podobną do wspomnianych artykułów. Co prawda nie wygląda na aż tak straszne eksperymenty, o jakich miałem okazję przeczytać, jednak zdecydowanie jest to pozycja bardziej obszerna i skupiająca się na wielu wątkach - przynajmniej taką się wydaje. Szersze spojrzenie na skalę problemu i pokazanie całej drogi, którą musiały przejść więźniarki, począwszy od transportu a zakończywszy na śmierci bądź przeżyciu w wielkich cierpieniach pozwoli człowiekowi spojrzeć na to wszystko z nieco innego kąta. Całkowicie pokazuje to człowieka jako istotę żywą, czującą, myślącą i cierpiącą. Na stronie Empiku możemy przeczytać o tej książce takie słowa:

środa, 5 sierpnia 2015

zDYCHAj ubogi języku! #14 - parę słów o ludziach

Witajcie, witajcie, dzisiaj serwujemy kolejny odcinek serii zDYCHAj ubogi języku! Tym razem na ruszt wrzucam i przypiekam sporo przymiotników, które można użyć do opisania ludzi, choć nie tylko! Można powiedzieć, że jest delikatny misz-masz, chociaż tematycznie wszystko się zgadza. Już mieliście niedawno okazję zobaczyć parę słów, których można użyć w stosunku do ludzi i roboczo nazwałem je określnikami. Tym razem będą to w głównej mierze po prostu przymiotniki. Mam nadzieję, że przydadzą się Wam. :)

Mam przy okazji pewną informację, nie wiem czy złą czy dobrą - to już Wy ocenicie. :) Niestety będę musiał nieco przerzedzić kolejne odcinki serii. Mam trochę więcej zajęć i nie zawsze mogę wystarczająco posiedzieć nad serią, a niestety zajmuje ona trochę czasu wbrew pozorom. Nie zniknie całkiem, ale obetnę odcinki pojawiające się piątego dnia miesiąca - zostaną te z dwudziestego. Tak że w sierpniu pojawi się jeszcze odcinek 20.08.2015, ale we wrześniu (wraz ze startem roku szkolnego :P) będzie dopiero 20.09.2015 i tak dalej.

poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Literary Fantasy Book TAG

Oto spełniam kolejną nominację, którą otrzymałem tym razem od Oxfordki z bloga Literacka Fantazja - dzięki! W międzyczasie doszedł kolejny Book TAG, więc chyba przez kolejny miesiąc się nie pozbędziecie takich postów u mnie. :) Rozłożę to w miarę sensownie, żeby nie było tylko takich zabaw, tak że się nie musicie martwić, że będzie monotonnie. Są cykle, mam już nawet kilka postów w zapasie czekających na najlepszy moment - będzie więc co czytać (mam nadzieję)

Literary Fantasy Book TAG to autorski book tag Oxfordki, który jest dość innowacyjny w porównaniu do klasycznych zabaw tego typu. Nie dobieramy książek tylko uzupełniamy zdania z podziałem na książki, gry, filmy, muzykę oraz informacje o sobie. Początek zdania narzuca tag, natomiast reszta to całkowita inwencja twórcza osoby biorącej udział w zabawie. Klasycznie oczywiście kradnę logo TAGu od jej autorki!

sobota, 1 sierpnia 2015

Podsumowanie lipiec 2015

Po pierwsze wkurzyłem się. Jest to delikatnie powiedziane oczywiście. Grzecznie sobie stworzyłem podsumowanie już 30 lipca, zostało parę szczegółów do poprawienia i dopracowania. 31 lipca dopieściłem podsumowanie i ustawiłem publikację na 1 sierpnia. Klikam publikuj i post znika. Tak, po prostu go wcięło. Oczywiście nigdzie indziej go nie zapisałem, bo jak głupi liczyłem na to, że Google ma opracowane systemy niezawodności - jak widać niestety nawet tak przedszkolne wpadki się im trafiają jak usunięcie posta podczas próby jego opublikowania. Po prostu żal. W trakcie pisania drugiego podsumowania napisała do mnie Iza z bloga Kolejny Rozdział informując, że coś mi się spsuło z blogiem, bo się pojawiło podsumowanie z datą wsteczną i to inną niż ustawiałem - nie było posta wcześniej widać, przeszukałem swojego bloga do 1 maja włącznie. Cóż, ważne, że stare podsumowanie się odnalazło, oto one: