piątek, 2 lipca 2021

Podsumowanie czerwiec 2021

Końcówka dała się chyba całej Polsce we znaki… No dobra, może nie aż tak cała końcówka, ale w drugiej połowie czerwca upał i skwar były niemiłosierne – jeńców nie zostawiały. Klimatyzatory pewnie ledwo zipiały w biurach i domach, a wentylatory miały bardzo ciężkie dni. Pogoda sprzyjała głównie błogiemu lenistwu, najlepiej bez konieczności wysiłku umysłowego. Czytanie wchodziło w grę, chociaż nie wyobrażam sobie pochłaniać w tym czasie czegoś bardziej ambitnego… Na szczęście na papierze miałem wtedy dwie pozycje – zbiór opowiadań Gaimana oraz „Inaczej” Radosława Kotarskiego, a więc naprawdę przyjemne lektury!

Tak naprawdę to nie wiem, czy zdajecie sobie z tego sprawę, ale mamy już pierwszą połowę 2021 roku za sobą! No i upragnione przez wiele osób wakacje! Już trochę się gubię w terminach sesji letnich, zwłaszcza po tej całej pandemicznej zawierusze i nauczania zdalnym, ale po relacjach na Instagramie oraz memach w internecie, można uznać, że w czerwcu sporo osób raczej nie robiło niczego poza nauką, za to ja sobie mogłem pozwolić na lekturę! Chociaż i tak miałem dość intensywny miesiąc. Ciągle coś się działo, sporo rozjazdów, jedno wesele, wyjazd służbowy – można więc rzec, że też miałem trochę „trudniej” złapać jakąś lekturę!

Tym bardziej cieszę się więc, że chyba faktycznie wróciłem na swoje normalne tory, co widać chyba na załączonych poniżej planszach!


Zważywszy na bardzo intensywny koniec miesiąca (a dokładniej ostatnie półtora tygodnia), to wyniki te uważam za naprawdę wspaniałe! Jeśli dodamy do tego kolejną serię nadrabiania starych odcinków podcastu Inwestomat, a co za tym idzie, mniej czasu na audiobooki, to już w ogóle okazuje się, że całkiem sporo czasu udało mi się, tak czy siak, poświęcić na różnego rodzaju lektury.

Cóż, tutaj nie mam aż tak dużo do powiedzenia – słucham po prostu tego, co się pojawia nowego u subskrybowanych już twórców. Czasem jedynie nadrabiam stare odcinki Inwestomatu, który jest naprawdę kopalnią wiedzy pełną detali! A reszta już zależy od tego, kto, kiedy postanowi coś nowego wrzucić!


Lubię obserwować, jak zmieniają się proporcje w kolejnych miesiącach… Oraz to, ile minut dziennie średnio mi wychodzi! Pięknie to pokazuje, jak różne miesiące potrafię mieć.


Tym razem tutaj było trochę zawirowań. Najczęściej oglądam coś jedynie w weekendy, ale tym razem i te były nieco niestabilne. Wyszły więc takie, a nie inne liczby.

A oto i pełna lista obejrzanych przeze mnie produkcji:

  1. „Sala samobójców. Hejter”
  2. „Żony ze Stepford”
  3. „Castlevania”

Trochę mi się Instagram ruszył! Bardzo fascynujące jest również to, że i strona na Facebooku jakoś się kula do przodu, chociaż przyznać bez bicia muszę, że traktuję ją trochę… po macoszemu. Cieszy więc mnie to, że cały czas są ludzie, którzy chcą tam zaglądać i sprawdzać nowe zdjęcia oraz wpisy (choć tych ostatnich jest coraz mniej)!

Takie natomiast zdjęcie zdobyło najwięcej organicznych polubień w czerwcu na Instagramie:

No i oczywiście na sam koniec pełna lista przeczytanych pozycji, wraz z linkami do opinii o nich:

  1. „Ostatni taki szczyt” – M. Conefrey
  2. „Dzielnica obiecana” – P. Majka
  3. „Policjantki” – . Fijewska
  4. „Biel. Kolory zła” – M. O. Sobczak
  5. „Inaczej” – R. Kotarski
  6. „Mózg na detoksie” – D. Perlmutter, A. Perlmutter, K. Loberg
  7. „Drażliwe tematy” – N. Gaiman

A jak Wam minął czerwiec?


0 komentarze:

Prześlij komentarz