Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Małgorzata Strzelec. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Małgorzata Strzelec. Pokaż wszystkie posty

piątek, 4 grudnia 2015

"Caine Czarny Nóż" - Matthew Woodring Stover

"Caine Czarny Nóż" - Matthew Woodring Stover
Źródło: Lubimyczytac
Autor: Matthew Woodring Stover
Tytuł: Caine Czarny Nóż
Wydawnictwo: MAG
Tłumaczenie: Małgorzata Strzelec, Wojciech Szypuła
Stron: 480
Data wydania: 16 kwietnia 2010


"Akty Caine'a" urzekły mnie już od pierwszych stron pierwszego tomu. Mieszanina świata fantastycznego oraz Ziemi za paręset lat - bardzo zaawansowanej technologicznie, z bardzo patologicznym systemem społecznym - ujęła mnie do cna. Wspaniała była również kreacja głównego bohatera - Caine'a lub jak kto woli Hari Michaelson prowadzony był bardzo konsekwentnie i nieszablonowo. Chciałem jak najszybciej skończyć całą serię, chociaż powstrzymywał mnie problem z dorwaniem się do ostatniego tomu. Nie można jednak czekać w nieskończoność - postanowiłem wreszcie przeczytać czwartą książkę cyklu, czyli "Caine Czarny Nóż". Pochłonąłem ją błyskawicznie i mam wielką ochotę na dokładkę - jak najwięcej dokładki. Żałuję, że nie posiadam ostatniej części - "Prawa Caine'a" - i chyba jednak wydam tyle, ile za nią sobie krzyczą.

środa, 24 czerwca 2015

"Ostrze Tyshalle'a" cz. II - Matthew Woodring Stover

"Ostrze Tyshalle'a" cz. II - Matthew Woodring Stover
Źródło: Lubimyczytac
Autor: Matthew Woodring Stover
Tytuł: Ostrze Tyshalle'a, część 2
Wydawnictwo: MAG
Tłumaczenie: Małgorzata Strzelec, Wojciech Szypuła
Stron: 496
Data wydania: 4 grudnia 2009


Druga część drugiej części (ależ poplątanie z pomieszaniem!) "Ostrza Tyshalle'a" za mną, a więc zakończyłem cały drugi tom. Udało się to po długich trudach, które jednak nie były spowodowane samą powieścią - po prostu jakoś czasu mi brakuje na czytanie i w ogóle na wszystko. Żałuję, bo jednak druga część "Ostrza Tyshalle'a" wymusza na czytelniku nieco więcej uwagi, gdyż porusza sprawy nie do końca oczywiste i łatwe w odbiorze. Jest zupełnie różna zarówno od pierwszej części, jak i od pierwszego tomu, "Bohaterowie umierają". W pewnym sensie jest lepsza, pełniejsza, dokładniejsza - i taką właśnie ją zapamiętam.

"Walka z władzą dalej się toczy, chociaż na nieco innym wymiarze oraz zupełnie obcych Hariemu zasadach. Michaelson rzucony jest w wir wydarzeń, w których starzy wrogowie czyhają na najdrobniejszego jego potknięcie i knują jak w najbardziej bolesny dla niego sposób zemścić się za wszystkie krzywdy, jakie im kiedykolwiek w życiu wyrządził. Ciężko jest uciec do tożsamości Caine'a i zabić ich wszystkich własnymi rękoma i nogami - zwłaszcza kiedy okazuje się, że nie do końca można wszystkim władać". Dokładnie tymi słowami opisałem pierwszą część drugiego tomu i nie sądzę, żeby był sens je zmieniać, gdyż jest to ciąg dalszy, opisany jedynie w nieco innej formie.

piątek, 29 maja 2015

"Bohaterowie umierają" - Matthew Woodring Stover

Źródło: Polter
Autor: Matthew Woodring Stover
Tytuł: Bohaterowie umierają
Wydawnictwo: MAG
Tłumaczenie: Małgorzata Strzelec, Wojciech Szypuła
Stron: 670 

Data wydania: lipiec 2009

Cykl "Akty Caine'a" to moje pierwsze spotkanie z połączeniem sci-fi oraz fantastyki. Na tym drugim gatunku się wychowałem, pierwszy także lubię, chociaż poległbym na znajomości większej ilości przedstawicieli niż ci główni, najbardziej znani. O całej serii wiedziałem niewiele, bo nie chciałem wiedzieć - nie szukałem informacji z pełną premedytacją, gdyż samo przedstawienie postaci Caine'a w zupełności mi wystarczyło, aby zainteresować moją osobę. Doszukiwanie się wiadomości mogłoby się skończyć zdradzeniem zbyt wielu rzeczy, które mogłyby negatywnie wpłynąć na odbiór tej części, jaki i pozostałych. Swoją drogą udało mi się pierwsze trzy części (cztery tomy) zdobyć praktycznie za bezcen i to nówki sztuki nieśmigane. 

Morderstwa z zimną krwią, intrygi, odpowiednie znajomości rozsiane po całej stolicy - to wszystko charakteryzuje Caine'a, człowieka, którego z powodzeniem można nazwać najskuteczniejszym zabójcą w całej Ankhanie. Każdy mieszkaniec stolicy cesarstwa zna jego imię i wymawia je z trwogą - wie, że jeśli stanie się celem Caine'a to nie ma szans na przeżycie. Jednak zabójczy Caine to także Hari, zwyczajny Pracownik trudniący się aktorstwem w społeczeństwie podzielonym na kasty, w którym jego zaszeregowanie znajduje się gdzieś w połowie hierarchii świata. Tutaj nie jest niezwyciężony, tutaj musi słuchać. Przynajmniej tak wydaje się wszystkim wokół.