sobota, 26 grudnia 2015

"Umrzeć po raz drugi" - Tess Gerritsen

"Umrzeć po raz drugi" - Tess Gerritsen
Źródło: Lubimyczytac
Autor: Tess Gerritsen
Tytuł: Umrzeć po raz drugi
Wydawnictwo: Albatros
Tłumaczenie: Jerzy Żebrowski
Stron: 416
Data wydania: 23 września 2015


Odkąd pierwszy raz zetknąłem się z twórczością Tess Gerritsen, z niecierpliwością oczekuję każdego kolejnego tomu. Dotyczy to przede wszystkim cyklu o zadziornej Jane Rizzoli oraz w pełni profesjonalnej Maurze Isles. To właśnie ten cykl wybił powieści autorki na same szczyty list bestsellerów - a jest to w mojej opinii bardzo zasłużony awans. "Umrzeć po raz drugi" to kolejny, wydany we wrześniu 2015 roku tom o przygodach dwóch kompletnie różniących się od siebie kobiet, które znalazły wspólny język podczas ścigania sprawców zbrodni.

Jane Rizzoli po przybyciu na miejsce zbrodni zastaje bardzo niecodzienny - nawet jak dla bostońskiej policji - widok zbrodni. Wygląda na to, że ktoś postanowił wypatroszyć ofiarę i potraktować jak zwierzynę łowną. Nie jest to jednak jedyna niespodzianka, na jaką natykają się służby. Późniejsze śledztwo prowadzi do starej, zapomnianej już sprawy prowadzonej kilkaset kilometrów od wybrzeży Ameryki Północnej. Czy rzeczywiście może być jakieś połączenie?

Tess Gerritsen zaserwowała czytelnikom kolejną porcję niezapomnianych wrażeń, kreując zbrodnię na podstawie zupełnie innego schematu niż dotychczas. Co prawda konstrukcja jest podobna - wiele razy wodzi czytelnika za nos podstawiając mu fałszywe tropy, wplata wątki prywatne bohaterów oraz robi podobne zwroty akcji - jednak za każdym razem kiedy czytam kolejną książkę tej autorki, to mam wrażenie, że czytam coś zupełnie nowego. Wiem doskonale, że nie spędzę przy niej dużo czasu, gdyż czyta się je błyskawicznie, jednak będzie to dobrze spędzony czas.

Tym razem mamy do czynienia z ogromną ilością informacji o kotach. Tak, kotach. Jednak nie tych domowych mruczków, które leżą na kanapie i oczekują podania kurczaka w galarecie, ale tych dzikich. Dokładnie tych, które mogą człowieka rozerwać na strzępy, a praktycznie wszystko co się rusza to potencjalne pożywienie. "Umrzeć po raz drugi" to niewielkie kompendium wiedzy i ciekawostek o pumach, panterach czy tygrysach. Można poznać podstawowe zwyczajne tych kotów, sposób polowania oraz traktowania zdobyczy oraz wiele innych ciekawostek. Tess Gerritsen miała okazję sama być na safari i obserwować przynajmniej część z nich na żywo poza klatką, więc opisy nie są jedynie jej wyobrażeniem. Informacje natomiast, jak to zawsze bywa u tej autorki, potwierdzone zostały na konsultacjach z ekspertami. Niczego innego nie spodziewałbym się po byłej internistce, jak tylko naukowego, rzetelnego i racjonalnego podejścia do poruszanych tematów.

"Życie nie jest matematycznym równaniem z jedną tylko prawidłową odpowiedzią."

To, co mi się bardzo podoba w książkach wydawanych przez "Albatros" to nie tylko oprawa graficzna, ale również bardzo profesjonalne podejście do redakcji oraz korekty. W tym wydawnictwie jest to tak istotne, że aż naprawdę warte jest wzmianki. Macie dość literówek i uciętych końcówek? Kupcie coś Albatrosa - na 99% zapomnicie o błędach korekty! 

Minusem "Umrzeć po raz drugi" jest - jak to zwykle bywa u Tess - długość. Książka zbyt szybko się kończy! Zarówno dlatego, że nie można się od niej oderwać, jak i dlatego, że jest zwyczajnie krótka. Co prawda wydanie ma ponad 400 stron, jednak mamy do czynienia ze znormalizowanymi stronami - około 1800 znaków ze spacjami. Zazwyczaj jest ich dużo więcej, jednak autorka nie tworzy długich powieści, które wymagałyby kompresji znaków. Może to i lepiej - pisze tylko to, co trzeba i nie kombinuje za mocno. Mogę jeszcze wspomnieć, że tym razem nie ma niesamowitego napięcia przez całą historię, ale mi osobiście wcale to nie przeszkadzało. I tak czytało się naprawdę przyjemnie, a nie zawsze muszę mieć nerwy napięte jak postronki. 

Łączna ocena: 9/10


Książka bierze udział w wyzwaniach:

12 komentarzy:

  1. "Życie nie jest matematycznym równaniem z jedną tylko prawidłową odpowiedzią."
    Hmm czy ja wiem. Jeśli wziąć pod uwagę, że nieraz są równania, do których trzeba liczyć deltę to jest więcej niż jedna prawidłowa odpowiedź. Tak wybacz mój mózg matematyka się odezwał xd.

    http://czytadelnia-joan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, dlatego NIE jest takim równaniem z jedną odpowiedzią. :D

      Usuń
  2. Wysoka ocena. Jak dla mnie za wysoka, to nie jest ten sam poziom co w innych książkach (Chirurg, Skalpel, Grzesznik). Historia jak dla mnie momentami zaczynała się robić przekombinowana (mimo, że jestem zadeklarowaną miłośniczką kotów), a makabryczne sceny z z safari były zdecydowanie za długie. Jeżeli chodzi o samą Tess to ją ubóstwiam, jest dla mnie królową thrillera medycznego (Cook moim zdaniem się do niej nie umywa) przeczytałam jej wszystkie książki, a cykl Rizzoli& Isles czytam maksymalnie do tygodnia po premierze w USA.

    Książka reprezentuje gorszy poziom do poprzednich z cyklu, ale sama w sobie jest niezła. Jestem ciekawa jaki będzie pomysł na kolejną część.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja oceniam tylko swoje wrażenia z samego czytania głównie, dopiero kiedy coś bardzo razi to zwracam na to uwagę w opinii. :) Muszę się z Tobą zgodzić, że w porównaniu do poprzednich części ta jest "słabsza" i podzielam zdanie dotyczące trochę nużących fragmentów z buszu, ale w ogólnym rozrachunku nie przeszkadzały mi one.

      Wychodzę zawsze z założenia, że w cyklach muszą się trafić słabsze książki. Nie ma siły, żeby ktoś produkował cały czas coś, co się wszystkim będzie podobało. Podobnie jak zresztą podchodzę bardzo liberalnie do debiutów, ale to inna bajka. :)

      Również jestem ciekawy i mam nadzieję, że tym razem "wróci" do poprzedniego stylu i ciągłego napięcia w powieści. :)

      Usuń
  3. Okładkę książki dość dobrze kojarzę i widywałem się już dość często. Nie wiem czy przypadkiem nie było jej w jakimś markecie jako wydanie kieszonkowe albo takie normalne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno niedawno była w Biedronce. Sam jej nie spotkałem niestety, ale od znajomych słyszałem. :)

      Usuń
    2. No to dobrze kojarzyłem, chyba nawet mi mignęła w Biedronce :)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. O, to mam nadzieję, że zobaczę Twoje wrażenia! :)

      Usuń
  5. Cieszę się, że tak pozytywnie oceniasz tę książkę :) Też jestem miłośniczką T. Gerritsen, mam za sobą całą serię Rizolli & Isles i kilka odrębnych historii :) ale w natłoku dużej ilość kuszących lektur i barku wolnego czasu zapomniałam o autorce ;) Po przeczytaniu Twojej rekomendacji muszę jak najszybciej nadrobić zaległość i sięgnąć po najnowszy tom tej serii :) Pozdrawiam ciepło i dołączam do obserwatorów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko uważaj, naprawdę sporo osób przeżywa pewien zawód po lekturze - fakt faktem, że nie jest to książka, do jakich przyzwyczaiła swoich czytelników Tess. :)

      Usuń