Źródło: Lubimy Czytać |
"Nie każdy da radę doczytać tę minipowieść do końca".
Zdecydowanie mnie nimi przekonał. Lubię trudne i wymagające książki, które potrafią zamieszać w ludzkiej psychice i doprowadzić je na skraj wyczerpania. Ubóstwiam trudne tematy, które często zahaczają wręcz o tematy tabu - takie, o których ludzie boją się mówić, a które wywołują podczas lektury nieprzyjemny dreszcz niepokoju. Takie, które u kobiet wywołują paniczne zakrywanie ust rękami, a u mężczyzn wywołują głębokie bruzdy na czole oraz krzywe grymasy ust. Liczę więc na to, że "Przejażdżka" będzie rzeczywiście jazdą bez trzymanki, która została zamieniona w pewnego rodzaju sztukę. Nie jest bowiem problemem stworzyć opisy jatki, brutalnych przestępstw czy wręcz czystego gore - artyzmem jest wykonać to w ten sposób, aby czytelnik sam nie był pewien czy pragnie autora ubóstwiać za jego dzieło, czy przekląć trzy pokolenia wstecz.
A oto co na temat "Przejażdżki" ma do powiedzenia Wydawnictwo Replika:
"Książka nominowana w Plebiscycie Książka Roku 2015 lubimyczytać.pl w kategorii Horror.
Seks, psychologia i zbrodnia to typowe cechy znakomitej prozy Jacka Ketchuma. Podobnie jak dziwne zbiegi okoliczności, które przepełniają jego kolejne wyśmienite książki.
Wayne, barman i potencjalny zabójca, który zawsze tchórzy w ostatniej chwili, prawie dusi swoją dziewczynę podczas wspólnej wycieczki. Gdy ona ucieka, Wayne widzi parę, która popełnia brutalne morderstwo i rozpoznaje w jednym ze sprawców stałego klienta swego baru.
Trupa Howarda, zabitego przez byłą żonę Carole i jej nowego kochanka Lee, odnajduje w strumieniu młody skaut, zaciekawiony cuchnącymi zwłokami. Ścieżki bohaterów łączą się, gdy Wayne zmusza Lee i Carole do z pozoru pozbawionej celu, przerażającej przejażdżki!
Pełen rozbuchanych emocji i okropieństw dramat Ketchuma nieodparcie wciąga i pochłania czytelnika!"
Czytaliście coś z prozy Jacka Ketchuma? Polecacie? A może mieliście okazję gościć w wagonie "Przejażdżki"?
0 komentarze:
Prześlij komentarz