piątek, 4 października 2019

Co pod pióro w październiku 2019?

Kolejny miesiąc przed nami – cieszycie się, że czas tak zasuwa, jak nienormalny? Ja też się nie cieszę. Cóż jednak zrobić? Pozostaje cieszyć się następującymi po sobie miesiącami (a teraz ochłodzeniem, które w Toruniu połączone jest ze słońcem) i po prostu sięgać po następne tytuły do czytania! Swoją drogą wiecie, jak wspaniale jest iść wśród przyrody, kiedy słońce świeci prosto na Was, ale jednocześnie temperatura powietrza to jakieś 7 stopni Celsjusza? Coś pięknego! Szkoda, że to niedługo minie. Będę z tęsknotą wspominał takie poranne spacery. Jednak spacerował będę dalej oczywiście! Nie ma to jak dobry, półgodzinny spacer z samego rana.

Październik pewnie będzie bardzo zachęcał do siedzenia w domu (znając życie), więc pewnie uda się nieco więcej książek przeczytać. Wiadomo, wyjazdów i innych tego typu rzeczy się nie uniknie, temperatura na nie nie ma wpływu, ale te dni, które spędzę w domu, raczej nie będą mnie motywowały do wyjścia. Mimo wszystko klasycznie nie robię wielkich planów ani wielkich nadziei, bo nie ma to sensu. Czort jeden wie, jak to wszystko wyjdzie, więc lepiej nie szarżować za bardzo. Za to, jakie książki mam w planach! Już się nie mogę doczekać na samą myśl, aż po nie sięgnę!

Nie będę więc przedłużał i po prostu przejdę do prezentacji! Oczywiście okładki pochodzą – jak każdego miesiąca – z serwisu Lubimy Czytać.

„Legendy Archeonu. Nocne Słońca” – Thomas Arnold

Tak, miało być we wrześniu, ale niestety się nie wyrobiłem… Kiedy książka do mnie przyszła był jeszcze co prawda tydzień na przeczytanie, jednak byłem jeszcze w trakcie „Przyczynowego Anioł” i nie chciałem przerywać (mógłbym wypaść z fabuły). Druga część nowego cyklu Thomasa Arnolda zaprezentowana więc zostanie w październiku! Spotkanie z Archeonem więc jest zapewne już w trakcie (ten post oczywiście powstał duuużo wcześniej).
„Co mówią zwłoki” – Sue Black

Tutaj mamy pozycję od wydawnictwa Feeria Science, kolejna na temat antropologii sądowej w mojej kolekcji. Podobno książka jest ogromnym ładunkiem nie tylko samej wiedzy, ale również humoru i anegdot. Mam nadzieję, że rzeczywistość okaże się taka jak obietnice, ale o tym przekonacie się ze mną za paręnaście dni!
„Włam się do mózgu” – Radosław Kotarski

Czy jest na sali ktoś, kto NIE kojarzy Radosława Kotarskiego, znanego między innymi z Polimatów oraz Wydawnictwa Altenberg? Nie? To doskonale! Co prawda ciężko pewnie mi będzie napisać jakąś opinię o tej książce, ale mam nadzieję, że jakoś mi się ta sztuka uda. Najbardziej jednak liczę na mnóstwo merytorycznej wiedzy, która pomoże mi w nauce – w końcu człowiek się powinien uczyć przez całe życie!
„Mock. Pojedynek” – Marek Krajewski

Jakiś kryminał by się przydał w tym zestawieniu, no nie? Skoro już zacząłem zbierać nową kolekcję, tym razem „Czarnego Kryminału”, to wypadałoby ją wreszcie zacząć. „Mock. Pojedynek” to pierwszy w kolejności w kolekcji, jednak ósmy w cyklu tom przygód Eberharda Mocka. Twórcy kolekcji postawili na kolejność chronologiczną (no, prawie), a więc zalecaną przez samego Marka Krajewskiego.



A jakie są Wasze plany na ten miesiąc? 😁

0 komentarze:

Prześlij komentarz