poniedziałek, 4 maja 2020

Co pod pióro w maju 2020?

Tak w sumie to aż się trochę prosiło, by ten post wleciał odrobinę wcześniej – w końcu właśnie zakończyliśmy weekend majowy! Trochę ubogi pod wieloma względami w tym roku. Nie dość, że jedynie piątek był bonusowym wolnym dniem, to na dodatek kwarantanna. To zdecydowanie nie był taki weekend jak kiedyś. W sumie podobno właśnie weekend majowy rozpoczynał sezon w Tatrach – w każdym razie, jeśli wierzyć taksówkarzowi, z którym rozmawiałem na ten temat podczas ostatniego wypadu w góry. Tym razem zamiast ludzi są jednak zwierzęta – nawet niedźwiedź pojawił się w zasięgu wzroku schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich! Dostojnie sobie człapał jak to niedźwiedź!

Cóż, trochę już mi się oczywiście udało przeczytać w maju, zwłaszcza że dzisiaj mam jeszcze wolne (przedłużyłem sobie trochę weekend, poleżakować można!) – mimo wszystko jednak wciąż cały miesiąc przede mną. Nie będę za bardzo wybijał się z tematyki, jaka ostatnio u mnie panuje. Trochę kryminału, trochę postapo, trochę jakiejś fantastyki. Czemu by nie? Nawet egzemplarz recenzencki się trafi! Świeżynkę więc też zobaczycie na blogu. Cóż, wiec pozostaje chyba przedstawić po prostu tytuły i okładki, prawda?

Pewnie się już domyślacie, ale jak zwykle zaznaczę, że wszystkie okładki pochodzą z serwisu Lubimy Czytać.

„Kolory zła. Czerń” – Małgorzata Oliwia Sobczak

Pamiętacie może „Czerwień”, pierwszy tom „Kolorów zła”? Był to debiut Małgorzaty Oliwii Sobczak. Bardzo udany debiut, dobrze napisany i wciągający. Z paroma problemami, ale pisarz cały czas się rozwija. Z wielką chęcią więc zobaczę, jakie postępy poczyniła autorka w kolejnym tomie, osadzonym na kaszubskiej ziemi.

„Prawo do życia” – Denis Szabałow

Druga część trylogii „Konstytucji Apokalipsy”„Prawo do użycia siły” kupiło mnie totalnie! Nie zamierzam więc dłużej czekać z kontynuowaniem przygód poznanych bohaterów, zwłaszcza że zapowiadają się niesamowicie. Więcej postapo na powierzchni! Więcej broni! Więcej taktyki, strategii! Więcej wszystkiego!

„Dom ziemi i krwi” – Sarah J. Maas

Lekturę „Szklanego tronu” wspominam doskonale – był to naprawdę świetny cykl, którego rozwój miło się śledziło. „Dwory” pominąłem, bo nie byłem pewien, czy jest to tematyka dla mnie. Jednak kiedy przeczytałem pierwsze opisy „Księżycowego miast”, to wiedziałem, że muszę to przeczytać! W maju będę miał okazję! Zwłaszcza że pierwsze opinie (oraz opinie dotyczące oryginału) są bardzo zachęcające.

„Wolni Ciut Ludzie” – Terry Pratchett

No to cyk! Kolejny Pratchett przede mną! Już zostało niewiele do końca kolekcji i tym samym głównych książek tworzących cały Świat Dysku. Wskoczymy tym razem w tematykę baśni oraz bajek i rozpoczniemy podcykl o Tiffany Obolałej. Domyślacie się, kim może być Tiffany? Czarownicą!

AUDIOBOOKI

Na pewno chcę skończyć „Trylogię husycką” Andrzeja Sapkowskiego – już dwa tomy za mną, łyknąłem je w kwietniu! Teraz pozostaje więc „Lux perpetua”. Oprócz tego być może zobaczę, czym jest serial Empik Go „Chaos” Roberta J. Szmidta. Pierwszy raz o czymś takim słyszę, jak serial audio, więc trzeba spróbować – wygląda jak słuchowisko, ale na sterydach. :D

A jak Wasze plany?

0 komentarze:

Prześlij komentarz